zeznanie
kiedy dotyka kaprys
abstrakcyjnej natury
przypominam rzeźbiarza zadającego ból kamieniowi
wyciosuję z bliżej nieokreślonej materii
słowo po słowie
na finiszu artystycznych
uniesień
winienem być usatysfakcjonowany
tymczasem pogrążam się
w rozterkach
pogrążam się
gdyż nie wiem
uduchowiony
wysoki sądzie
nie wiem
na ile to coś
nagle powstałe
to coś
wyłonione
z nicości
jest
moim
dziełem
21 jarowit
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz